Świat barw, rozmaitość odcieni, to coś, co nas w pewien sposób charakteryzuje, co jest nieprzypadkowe. To dusza odciskająca się na fizyczności. Barwy to nastroje, osobowości, uczucia, prywatny obszar każdego człowieka. One „krzyczą”, manifestują, koją, wabią, sygnalizują. Można z nich czytać, ale to trudna księga – myli powierzchownością, bowiem bywa, iż przyjmuje funkcję maski. Maski są niebezpieczne – fałszują prawdę. Z barwami trzeba ostrożnie, ale i gwałtownie, z rozmachem, spontanicznie, tak, jak czujemy, co z nas wypływa. Wedle uznania. Barwy kolorują nas – my kolorujemy nimi.
Błękit jest ciszą, jest marzeniem. Uspokaja i pozwala się zrelaksować. To otchłań niezgłębionego, ułudnego. Otchłań, do której należą ci niedostosowani, którzy uciekają przed tym „tu”, przed krzywdą, niezrozumieniem. Błękit płacze, pozwala się oddalić, ale nie można go dotknąć niczym innym niż umysłem. To ucieczka kruchych. Błękitne są jeziora. Rusałki. Płachta nieba. Łzy na obrazach. Wstążka we włosach. Okładka pamiętnika. Koronka na podkolanówkach. Zwiewne tkaniny. Balony. Brokat na plastikowej różdżce. Hamak poskręcany ze sznurów. Oczka na pawim ogonie. Błękitne są fantazje, pasje oraz skrzydła motyli. Wolność jest błękitem.
Czerwień, czyli namiętność, prywatność tych dwoje z wyraźnym napisem: „Zakaz wstępu”. Czerwień to emocje pozbawione ubrania. To żywioł. Płomień. Wrzask. Pocałunek. To chwila. Zapomnienie. Szminka. Lakier do paznokci. Satynowy szlafrok. Róże. Maki. Truskawki. Porzeczki. Walentynkowe kartki oraz serca. Biedronki. Korale. Wino. Uwaga w szkolnym zeszycie. Podkreślone błędy. Światło stopu. Zagrożenie. Czerwień to wewnętrzny żar, który czasem doprowadza do zdrady. Czerwień to przestroga przed ludzkimi słabościami.
Biel jest dzieckiem, które macha do ciebie niewinnymi rączkami. Ma w sobie wiele naiwności, więc łatwo można ją zranić. To czysta kartka papieru – niezabrudzona tuszem życia. To wybaczenie. Nowy etap. Jest delikatna, podatna na przejmowanie innych kolorów. To śnieg. Chłód. Szpitalne ściany. Lekarskie fartuchy. Suknia ślubna. Świeżo wyprasowana koszula. Krem rozsmarowany na torcie. Lilie. Łabędzie. Letnie obłoki. Futerko królików. Mewy.
Fiolet to stabilność, harmonia i upór, by ją osiągnąć. To nierozerwalna więź, zdrowe relacje oraz odwaga do walki o swoje. Fioletowa jest siła i rozważny krok. Fiolet jest szlachetny, może trochę próżny. Barwi: wrzos, lawendę, fiołki, śliwki, pluszowe obicia krzeseł, wzorzyste tapety, koktajl borówkowo-jagodowy, ulubiony płaszcz, kamienie w szykownej biżuterii, wianki uplecione z kwiatów. Fiolet – symbol elegancji.
Zieleń stale trwa w nadziei, wierzy, że będzie lepiej, że się uda, że marzenia się spełniają, a pasje realizuję, ze ludzie są piękni i wszyscy mogą być istną dobrocią. Zieleń podziwia przyrodę, dlatego zdecydowała się przystroić ją samą sobą. Nieświadomość jest zielona. Brak wiedzy. Ludzie zazdrośni. Wiosna. Trawa. Korony drzew. Foliowe latawce. Żaby. Świerszcze. Koperek. Melon. Jeden pas tęczy. Wojskowe mundury. Wiatraki. Bluszcz. Mięta.
Żółć szczerzy zęby w promiennym uśmiechu. Je cytrynowego loda, pociągając oranżadę ze szklanej butelki. Żółć jest beztroska, żyje chwilą, cieszy się z drobnostek. Biega, skacze, tańczy, płata figle. Z szeroko otwartymi oczami wchłania rzeczywistość. Żółć jest barwą słońca. Wypoczynku. Wakacji. Tulipanów. Słoneczników. Piłki plażowej. Pisanki wielkanocnej. Maleńkich kurczątek. Pszczół. Kryształów miodu. Piasku. Huśtawki. Podwórkowego trzepaka. Babcinego serwisu. Radości.
Róż jest nastrojowy, słodki, dość niedojrzały i skłonny do nadmiernych wzruszeń. Różowe są komedie romantyczne. Lukier na ciastkach. Wata cukrowa. Dziewczęca sukienka. Baletki. Domek dla lalek. Papeteria. Flakonik perfum. Niebo przed zachodem słońca. Lemoniada rabarbarowa. Maliny. Pianki i bezy. Sztuczne świecidełka. Flamingi. Pierwsza randka.
Brąz jest niezawodny – na nim zawsze można polegać. Promieniuje ciepłem charakterystycznym dla pudrowych odcieni. Brąz jest przyrodą: ziemią, drewnem, ściółką. ma swoje zasady. Ciężko mu żyć, bo niewielu pojmuje jego nieelastyczność, lecz gdy się go pozna staje się symbolem piękna. To mleczna czekolada. Orzechy. Ramki na zdjęcia. Kasztany. Skórzane okładki notesów. Parkowe altany. Mosty. Cygara. Rękawiczki. Wspomnienia. Przyjaciel pies. Brązowe są oczy, w których być może chcesz utonąć.
Szarość to melancholia. Nie unosi się, lecz opada. Jej skrzydła leżą obok – mają liche piórka. Szarość to depresja, zbyt wiele rozmyślań i skrupulatnych obserwacji. Nosi długie palto oraz zamszowe kozaki. Włosy zasłaniają jej bladą twarz. Spierzchnięte wargi milczą, zaś przymrużone oczy nie chcą klarownie widzieć. Szary jest smutek. Opadający tynk. Łuszczący się lakier starej rowerowej ramy. Szkic. Ćma. Mysz. Borsuk. Deszczowy dzień. Teatrzyk cieni. Wieczny popłoch sprawia, że nudzi pozostałych.
Czerń łączy w sobie strach i tajemnicę. Ten strach wynika właśnie z tajemnicy. Tajemnice straszą, bo nigdy nie wiadomo, co się w nich skrywa. Nadmierna powaga czerni bywa mylona z pychą, ale to nie jest pycha, lecz dystans. Czerń się odgradza, bo „za dużo” dostrzega, zbyt wiele rozmyśla. Jest skromna. Elegancka. Czarna jest kawa. Gorzka herbata. Kot. Kruk. Noc. Suknia. Rozpacz. Szaleństwo.
Czerń to Ja.