Archiwum kategorii: Bez kategorii

Jednak może boleć jeszcze bardziej. Jednak może.

Ból rozdaję. Ochoczo. Na kilogramy. I całkiem darmowo.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

„Jak mam rozumieć siebie, jak ja się nawet nie lubię. Nienawidzę.” – „7 uczuć” w reż. Marka Koterskiego

Kiedy po raz pierwszy obejrzałam „Dzień świra” w reż. Marka Koterskiego (a byłam wtedy jeszcze w szkole podstawowej; pamiętam, że w cenie promocyjnej albo za jakieś punkty – zapewne za paliwo – rodzice kupili wtedy 2 kasety VHS: „Poranek kojota” … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Film | Dodaj komentarz

„Łatwo przywyknąć do chłodu i mroku. Człowiek znoszący je wystarczająco długo zdoła pogodzić się ze wszystkim” – „Histeryczki” autorstwa Roxane Gay

Cała spowiłam się nocą; nocą chłodną i bezgwiezdną, nocą, w której księżyc skrył się za woalką z mgły. Nie muszę chcieć nic. Patrzę obłąkańczym wzrokiem na ten krajobraz w mroku pogrążony – szukam wytchnienia, bo w środku jestem zatłoczona. Nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Literatura, Literatura | Otagowano | Dodaj komentarz

I ja byłam na obleganym „Klerze” w reż. Wojciecha Smarzowskiego

Na „Klerze” w reż. Wojciecha Smarzowskiego byłam już jakiś czas temu (zresztą chyba jak każdy), choć dostać bilet akurat na ten film jest nie lada wyzwaniem, bo na to idą nawet ci, którzy nie byli w kinie od 40 lat. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Film | Dodaj komentarz

Popołudnie w wiśnickim zamku

Niebo jest zalane czernią niczym zwierciadła Złej Królowej, gdy ta dowiedziała się, że Śnieżka jednak żyje, że i tym razem jej się nie udało. Stare lampy uliczne jak świetliki oświetlają punktowo przytłumionym światłem. Nie ma gwiazd, ale jeszcze wisi złoty … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Życie, Życie | Dodaj komentarz

„Jesteśmy połączone nierozerwalną nicią, i nie mogę ani o tym zapomnieć, ani wyznać prawdy” – „Dziewczyny, które zabiły Chloe” autorstwa Alex Marwood

Chmury ułożyły się na kształt zebranej łyżką morskiej piany, więc wzrokiem szukam rozwrzeszczanych, śnieżystych mew. Drzewa coraz próżniej koncentrują się na wyglądzie, bo tak bardzo farbują swoje liściaste, postrzępione suknie; dostrzegam w tym sezonie dominację złota oraz bordo. Żołędzie trzaskają … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Literatura, Literatura | Otagowano | Dodaj komentarz

Jesienna niedziela w bajkowej Lanckoronie

Chmury skłębiają się na niebie jak gęste jogurtowe lody formowane szpatułką. Błękit jest tak błękitny, że przypomina najczystsze górskie jezioro przerzucone na Boże sklepienie. Nieśmiałe słońce onieśmiela swoim jesiennym istnieniem. Wiatr z wyczuciem głaszcze wyczesane włosy. Drzewa wyglądają jak barwione … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Życie, Życie | Dodaj komentarz

Nadrabianie przeszłości – część X: „Kronika wypadków miłosnych” autorstwa Tadeusza Konwickiego + ekranizacja w reż. Andrzeja Wajdy

Taka jesień jak dzisiaj niech trwa wiecznie – niech rozwielmożni się w całym kalendarzu, nie zostawiając innym porom roku miejsca na istnienie. Niech będzie rudą egoistką z szeleszczącymi włosami, ciemnym brązem lub oliwką oczęt i naigloną od kasztanów suknią. Niech … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Literatura, Literatura | Otagowano | Dodaj komentarz

„Gdy wchodzi się w układ z ciemnością, nie ma żadnych negocjacji co do warunków kontraktu” – „Ślepnąc od świateł” autorstwa Jakuba Żulczyka

Książka „Ślepnąć od świateł” autorstwa Jakuba Żulczyka stała pośród innych już od 3 lat, ale jakoś nie doznałam impulsu, by po nią sięgnąć, nie czułam tego, bo zawsze znalazło się coś literackiego, na co miałam większą, wręcz nieprzepartą ochotę – … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Literatura, Literatura | Otagowano | Dodaj komentarz

Na jawie i we śnie: bestialsko-namiętny koszmar na mrocznej wyspie – „Pod ciemnymi gwiazdami” w reż. Michaela Pearce’a.

Odurzam się szumem lasu oraz niesionym przez powietrze zapachem rzeki i świeżej ziemi. Wyłączam się. Odcinam. Żyję tylko zmysłami. Przyroda jest narkotykiem i będę pożerać go, wciągać niewymiernymi wprost, śmiertelnymi dla prozaiczności ilościami. Przyjmuję działki blasku księżyca, rozkrzyczanej burzy, ośnieżonego … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Film | Dodaj komentarz