Ostatnio był piernik, więc dzisiaj przepis na pierniczki – w tym roku są to pierniczki alpejskie, które obiecywałam sobie upiec już od kilku lat, ale jakoś zawsze wybrałam inny przepis (chyba przez to oddzielne ubijanie piany xD).
Nie ma co dużo pisać: te pierniczki po prostu rozpływają się w ustach – są tak mięciutkie i puszyste!
Za ich pieczenie należy się zabrać nie wcześniej niż 2 tygodnie przed świętami; ich zaletą jest to, że wcale nie muszą mięknąć, bo miękkie są od razu.
Najlepsze są te grubsze, więc ciasto trzeba rozwałkować na około 5 mm.
Z wierzchu można je oblać białym lub kakaowym lukrem, polewą czekoladową albo jeszcze przed wstawieniem do piekarnika posmarować rozmąconym białkiem, bo wtedy po upieczeniu będą cudownie błyszczeć.
Pięknie pachną, są przepyszne i w hurtowej ilości, zatem starczą dla każdego 😉
Przepis na pierniczki alpejskie (mi wyszło 140 dość sporych sztuk) (Przepis pochodzi z Moich Wypieków)
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej (tortowej)
- 8 żółtek
- 3 białka
- 1,5 szklanki cukru
- 250 g masła
- 400 g miodu
- 3 łyżki gorzkiego kakao
- 200 ml gęstej, kwaśnej śmietany 18%
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika
Sposób przygotowania:
Miód zagotować z przyprawą do piernika – odstawić, dodać masło i poczekać aż się rozpuści oraz wystygnie.
W śmietanie rozpuścić sodę – odstawić; zwiększy swoją objętość.
Białka ubić na sztywno, potem powoli dodać cukier (musi powstać bezowa piana) i żółtka – zmiksować.
Masę jajeczną wlać do mąki wymieszanej z gorzkim kakao, następnie dodać miód, a na samym końcu śmietanę z sodą – całość dokładnie wymieszać drewnianą łyżką (ciasto będzie dość rzadkie, ale zgęstnieje) – wstawić na 24 h do lodówki.
W dniu pieczenia ciasto delikatnie podsypać mąką, rozwałkować na grubość około 3-5 mm (nie cieniej, bo te grubsze są znacznie smaczniejsze) i powycinać foremkami pierniczki.
Pierniczki poukładać na blaszce wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 7-12 minut, w temperaturze 180 °C.
Wyjąć. Wystudzić.
Pierniczki można z wierzchu oblać lukrem, czekoladą lub przed pieczeniem posmarować je białkiem (wtedy będą błyszczące po upieczeniu).