Niemoc

Pośród martwych pól

smętnie Dusza śpiewa,

mrocznej pieśni ból

ukołysał drzewa.

Boso i w amoku

kroczę bez gwiazd nocą –

pustka mego wzroku

znaczona niemocą.

Bukiet czarnych róż

składam z jaźnią starca.

W sercu szklany nóż.

Nienawidzę marca.

(autor: ja)

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Moje wiersze. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *