3 fantastyczne ciasta z jabłkami ponownie z „Całusków pani Darling” autorstwa Małgorzaty Musierowicz

Dynia pojawiła się już w moich tegorocznych jesiennych wypiekach, więc teraz czas na coś z jabłkami, bo to przecież nimi chrupie ta pora roku, a że ostatnio sięgam czułostkowo do „Całusków pani Darling” autorstwa Małgorzaty Musierowicz (po inne pomysły zapraszam TU, TU i TU), to właśnie z tej urokliwej książeczki są przepisy na poniższe smakołyki.

„Dzieci z Bullerbyn” autorstwa szwedzkiej pisarki Astrid Lingerd, to jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa – przeczytałam ją niezliczoną ilość razy, dlatego też zacznę od przepisu na tort, który został upieczony przez pomoc domową Agdę z okazji 7 urodzin Lisy Erikson, w których oczywiście uczestniczyli jej starsi bracia Lasse i Bosse, przyjaciółki, czyli siostry z Zagrody Północnej – Britta i Anna Andersson, a także sąsiad Olle. Te urodziny były dla niej niezwykłe, ponieważ właśnie wtedy otrzymała swój własny pokój obklejony śliczną tapetą w różyczki, z kolorowymi dywanikami utkanymi przez mamę i zjawiskową komodą oraz białym stolikiem z krzesełkami wykonanymi przez tatę. Dziewczynki podarowały jej książkę z bajkami, a Olle czekoladowy torcik.

I PRZEPIS – JABŁKOWY TORT Z BULLERBYN

Ten tort z pewnością był prosty i skromny, ponieważ takie było życie w Bullerbyn, zatem prawdopodobnie składał się z dwóch skropionych esencją herbacianą blatów biszkoptowych, przełożonych przecierem jabłkowym, a z wierzchu oblany lukrem, czekoladą lub po prostu obsypany cukrem pudrem, być może znalazły się tam również jakieś migdały albo orzechy, może też wiśnie z kompotu lub rodzynki? Kto wie, może tak właśnie było 😉 Istotne jest to, że został spałaszowany w serdecznym towarzystwie, które ochoczo popijało go gorącą czekoladą i sokiem z malin.

Przepis na jabłkowy tort z Bullerbyn (tortownica o średnicy 24 cm)

Składniki:

Ciasto:

  • 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 6 jajek (białka i żółtka osobno)
  • 1 szklanka cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 opakowanie proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Dodatkowo:

  • marmolada/konfitura jabłkowa
  • esencja herbaciana (do nasączenia)
  • 100 g białej czekolady + 60 ml śmietany 30%, ale może być zamiast tego tylko cukier puder albo lukier z cukru pudru i wody
  • migdały w płatkach/rodzynki/orzechy/wiórki kokosowe
  • wiśnie kandyzowane albo takie wyłowione z kompotu

Sposób przygotowania:

Żółtka ubić z cukrem na jasnożółtą, gęstą masę, a białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do żółtek należy wsypać mąkę przesianą z cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia – połączyć, po czym delikatnie wmieszać pianę z białek.

Ciasto wlać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.

Piec około 35 minut, w temperaturze 180 °C (wstawić do nagrzanego piekarnika).

Wyjąć. Wystudzić. Przekroić na 2 blaty. Pierwszy blat mocno nasączyć esencją herbacianą, równomiernie rozsmarować marmoladę lub konfiturę jabłkową i przycisnąć drugim blatem. Z wierzchu albo oprószyć cukrem pudrem, albo oblać lukrem, ewentualnie polewą z białej czekolady (zagotować śmietankę, zestawić z palnika, wrzucić połamaną na kostki czekoladę, chwilę odczekać i wymieszać na gładki sos), obsypać płatkami migdałów/orzechami/wiórkami i ozdobić wiśniami z kompotu lub takimi kandyzowanymi.

 

II PRZEPIS – ZŁOTE JABŁKO BOGINI ERIS

Eris była boginią niezgody, więc nic dziwnego, że gdy nieproszona przybyła na ucztę weselną księcia Peleusa i boginki morskiej Tetydy, to popsuła radosny nastrój, rzucając na biesiadny stół złote jabłko z napisem „Dla najpiękniejszej”, co wywołało ogromne zamieszanie, ponieważ, jak wiadomo, każda obecna tam dama uważała, że oto właśnie ona jest tą najpiękniejszą, a już zwłaszcza Hera, Atena i Afrodyta. Jednak akurat to ciasto jest trochę na przekór, bowiem nie pełni funkcji kości niezgody, lecz zgodnie gromadzi wszystkich wokół stołu i zawiera tyle jabłek, ile siedzi przy nim kobiet, więc przed upieczeniem trzeba dokładnie policzyć 😉 Ciasto jest wysokie, pulchniutkie, złote i maślane. Cudownie pachnie i jeszcze lepiej smakuje, bo w mięciutkich, gorących jabłkach skrywa się owocowa konfitura albo i świeże, zapieczone owoce (mogą to być poziomki, mandarynki, wiśnie czy maliny), czy też te suszone typu śliwki, żurawina, morele, do tego chrupiące orzechy i kostki roztopionej czekolady.

Przepis na złote jabłko bogini Eris (tortownica o średnicy 24 cm)

Składniki:

Ciasto:

  • 300 g mąki ziemniaczanej
  • 3 jajka
  • 100 g miękkiego masła
  • 1,5 szklanki cukru
  • 0,5 łyżeczki cynamonu
  • 0,5 opakowania cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Dodatkowo:

  • 5 dużych, najlepiej złotych jabłek (mniej albo więcej; ja dałam akurat tyle)
  • konfitura wiśniowa/truskawkowa/malinowa albo zamiast niej garstka świeżych owoców (jagód, czereśni, poziomek, itd.)
  • 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady + 60 ml śmietany 30%/lukier z cukru pudru i wody
  • kilka całych i posiekanych orzechów (mogą być włoskie, laskowe, arachidowe, nerkowce, migdały – wszystko jedno!)
  • parę kostek ulubionej czekolady
  • odrobina masła

Sposób przygotowania:

W misce utrzeć na puch miękkie masło, jajka, cukier oraz cukier waniliowy, potem, cały czas miksując, dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i cynamonem.

Tak przygotowane ciasto wlać do tortownicy wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia, naokoło powciskać wydrążone jabłka (skórki nie trzeba obierać), a do środka każdego z nich włożyć konfiturę, świeże lub suszone owoce (albo to i to), po całym migdale bądź orzechu, kostkę czekolady, a na wierzch każdego jabłka jeszcze trochę masła.

Piec około 35 minut, w temperaturze 180 °C (wstawić do nagrzanego piekarnika).

Wyjąć. Wystudzić. Z wierzchu oblać lukrem albo polewą czekoladową (zagotować śmietankę, zestawić z palnika, wrzucić połamaną na kostki czekoladę, chwilę odczekać i wymieszać na gładki sos) i obsypać posiekanymi orzechami.

 

III PRZEPIS – SZARLOTKA BZOWEJ BABULEŃKI

Kiedy miły, samotny staruszek opowiadał niepokornemu chłopcu (chłopiec ten leżał przeziębiony, ponieważ nie posłuchał mamy i zmoczył nogi, skacząc po kałużach) piękną baśń o Bzowej Babuleńce ubranej w dziwaczną suknię poprzetykaną białymi kwiatami, w imbryczku parzyła się aromatyczna herbata z dzikiego bzu, do której mama z pewnością podała krucho-drożdżową, z wierzchu zarumienioną i obsypaną pudrem szarlotkę, wypełnioną dużą ilością pokrojonych w cieniutkie plasterki jabłek doprawionych cynamonem

Tak magicznie potrafił pisać tylko Hans Christian Andersen, ale tę szarlotkę może upiec każdy 😉

Przepis na szarlotkę Bzowej Babuleńki (tortownica lub forma na tartę o średnicy 24 cm)

Składniki:

Ciasto:

  • 30 g drożdży + 1 łyżeczka cukru + 1 łyżka ciepłej wody
  • 150 g mąki pszennej (tortowej)
  • 100 g masła
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • szczypta soli

Dodatkowo:

  • 5 dużych, twardych jabłek
  • 3 łyżki masła + 4 łyżki cukru + 1 łyżeczka cynamonu
  • cukier puder (do oprószenia)

Sposób przygotowania:

Drożdże rozmieszać w kubku z 1 łyżką ciepłej wody i 1 łyżeczką cukru.

Do miski wsypać mąkę, cukier waniliowy, szczyptę soli, dodać jajko, masło, drożdże z kubeczka i energicznie zagnieść ciasto, które należy podzielić na 2 części: jedną z nich, ciut większą, rozwałkować i wylepić formę na tartę albo tortownicę (spód oraz boki) wcześniej wysmarowaną masłem i obsypaną bułką tartą, następnie wypełnić ciasto nadzieniem (jabłka obrać, wydrążyć i pokroić w cieniutkie plasterki albo kostkę, poukładać ciasno obok siebie i oblać masłem roztopionym z cukrem i cynamonem), potem przykryć drugą częścią rozwałkowanego ciasta, dokładnie sklejając z bokami, a gdyby zostały jakieś okrawki, to można z nich powycinać foremką kwiatki oraz listki i przykleić z wierzchu.

Piec około 35 minut (ciasto musi urosnąć i się zezłocić), w temperaturze 185 °C (wstawić do nagrzanego piekarnika).

Wyjąć. Wystudzić. Oprószyć cukrem pudrem.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Literatura, Literatura. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *