Postanowiłam upiec coś minimalistycznego i intensywnie czekoladowego. Wybór padł na truflę, która nie posiada w sobie ani grama mąki: dusza z cukru, masła i czekolady. Tutaj bardzo istotne jest schłodzenie jej w lodówce (najlepiej przez całą dobę), by odpowiednio się ścięła, choć i tak pozostaje mazista, ale… chyba o to w niej chodzi?;)
Podałam z bitą śmietaną i domową konfiturą brzoskwiniową.
Przepis na ciasto czekoladowa trufla (tortownica o średnicy 20cm ) (Przepis pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty)
Składniki:
- 100 g cukru pudru
- 5 łyżek wody (75 ml)
- 250 g czekolady gorzkiej czekolady (użyłam mlecznej)
- 150 g masła
- 4 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
- szczypta soli
- 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
Sposób przygotowania:
2/3 cukru zalać wodą – podgrzać do rozpuszczenia, po czym dodać posiekaną czekoladę oraz masło i podgrzewać powoli do uzyskania błyszczącej czekoladowej masy.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno, wsypać resztę cukru pudru, ocet i żółtka – zmiksować na gęstą jasnożółtą pianę.
Na sam koniec wlać do masy jajecznej jeszcze ciepłą masę czekoladową – wymieszać.
Ciasto przelać do wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia formy. Formę owinąć folią aluminiową i wstawić do naczynia żaroodpornego, które do 2/3 jest wypełnione wodą.
Piec koło 30 minut, w temperaturze 180 °C (ciasto przy dotyku patyczkiem musi być ścięte i sprężyste)
Wyjąć z piekarnika, wystudzić. Schłodzić przez noc w lodówce.
* u mnie z 1/4 proporcji