Dzienne archiwum: 5 października 2018

Imbirowa noc październikowa

Imbirowa noc październikowa. Surowa jesień psychoruchowa, co nie ustaje w dzikich pląsach, brunatne oczy zwęża w dąsach, śliwki w robakach, celna w przekąsach, wzmacnia pozycję w meteo wstrząsach: tnie promień słońca, tnie dnia godziny – za ludzkie grzechy, za ludzkie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Moje wiersze | Dodaj komentarz