W zaczarowanej żyć krainie…

W zaczarowanej żyć krainie,

gdzie wszystko mlekiem miodem płynie,

gdzie bańki perlą pastelami,

cuda skrywają za obłokami.

 

Pójść między fiołki i rumianki,

w zroszone chłodną rosą ranki,

legnąć beztrosko na zieleni,

patrzeć jak słońce z nieba mieni.

 

Wdychać różane aromaty,

z niewinnych lilij mieć komnaty,

w błękitnych kryształów taplać jeziorze,

nad głową rozwieszać polarne zorze.

 

Podziwiać milion barw motyla,

widzieć jak pszczoła kwiat zapyla,

głaskać sarenkę, słuchać strumyka,

nie wiedzieć o tym, że czas umyka.

 

Zagrać na niewidzialnych strunach,

wdzięcznie zatańczyć w księżyca łunach,

zanurzyć dłonie w gwiazd brokacie,

nie myśleć o zaległej spłacie.

 

Skubać poziomki, chrupać orzechy,

z drobnych momentów czerpać uciechy,

obcować sobie z żabim rechotem

i już nie mieszać nikogo z błotem.

 

W zaczarowanej żyć krainie,

gdzie wszystko mlekiem miodem płynie.

Ach, będzie tak na przekór złu!

aż zbudzisz się z pięknego snu…

(autor: ja)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, Moje wiersze i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *