Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem, ponieważ odpowiednio skomponowane zapewnia siłę, energię na cały dzień, co więcej poprawia nastrój (ponoć osoby, które je spożywają są mniej podatne na depresję i rzadziej chorują, gdyż wzmacnia się ich układ immunologiczny). Niestety pośpiech związany z wyjściem do pracy/szkoły sprawia, że albo jest źle przygotowane, albo w ogóle pomijane – to błąd, ponieważ spadek poziomu glukozy we krwi sprawia, iż człowiek jest bardziej drażliwy, nawet mniej miły dla otoczenia, ospały oraz dotkliwiej odczuwa zimno. Często dzieje się też tak, że niezaspokojony głód odzywa się ze wzmożoną siłą, więc w rezultacie sięga się po łatwo dostępne drożdżówki, zupki chińskie, fast-foody, słodycze, gotowe mieszanki płatków, które w zasadzie zawierają tyle cukru, co solidny deser.
Idealny pomysł na sycące, pełnowartościowe i zdrowe śniadanie to samodzielnie skomponowana mieszanka płatków, a do wyboru jest naprawdę wiele: owsiane, orkiszowe, żytnie, jęczmienne, kukurydziane, jaglane, ryżowe, ale też pseudozboża (gryka, amarantus, quinoa, tzw.komosa ryżowa). Ja skoncentruję się na owsiance, bo ona najczęściej gości w moim menu śniadaniowym, ale być może kiedyś i innym płatkom poświęcę odrębne wpisy, bo i one się u mnie pojawiają. Przyrządzenie owsianki, wbrew pozorom, zajmuje niewiele czasu, a właściwości są nieocenione [wystarczy zalać płatki gorącym mlekiem lub wodą (później do smaku można jeszcze dodać jogurt, kefir, maślankę), odczekać 5-10 minut, aż zmiękną, po czym wsypać swoje ulubione składniki: cynamon, wanilię, imbir, kakao, orzechy, nasiona, suszone bądź świeże owoce]. Można ją spożywać na ciepło i na zimno, na słodko, ale też na wytrawnie (suszone pomidory, pesto z bazylii, cukinia, brokuł, dynia, avocado, serek feta), serwować tradycyjnie lub w postaci kremu (zblendowana), konsumować zaraz po wykonaniu bądź nocną (w słoiku).
Owsianka zajmuje 3 miejsce w światowym rankingu na najzdrowszy pokarm świata (zaraz po owocach palmy acai i czosnku), bo owies spośród wszystkich zbóż jest najbogatszy w białko oraz najlepszy zestaw aminokwasów. Bowiem owsianka obfituje w:
- witaminę B1 i kwas pantotenowy – przeciwdziałają zmęczeniu, rozdrażnieniu, udoskonalają stan włosów, skóry oraz paznokci
- witaminę B6 – poprawia pamięć, koncentrację, pomaga szybciej przyswajać wiedzę
- witaminę E (w zarodku oraz bielmie ziarna) – spowalnia procesy starzenia
- magnez i selen – działają antydepresyjnie, likwidują zły nastrój
- żelazo – wspomaga odporność, przeciwdziała anemii
- wapń – wpływa korzystnie na stan kości
- błonnik rozpuszczalny (beta-glukan) – ulepsza funkcjonowanie układu trawiennego (tworzy lepkie żele odporne na działanie enzymów trawiennych – powleka ścianki jelita, więc jest czymś w rodzaju „opatrunku”, jest też pożywką dla dobrych bakterii oraz spowalnia proces przyswajania cukrów, dzięki czemu zmniejsza ryzyko otyłości i cukrzycy typu 2); poprawia pracę jelit, łagodzi zgagę, daje uczucie sytości, czym pozwala zmniejszyć kaloryczność spożywanych później produktów
- nienasycone kwasy tłuszczowe – zapobiegają w powstawaniu zakrzepów, zmniejszają ryzyko zachorowań na miażdżycę, dbają o nawilżenie skóry
Powyższe tylko potwierdza, że owsianka: odmładza, odchudza, leczy, chroni, dostarcza energii, pokrywa zapotrzebowanie na wiele składników odżywczych, no i przede wszystkim smakuje, jeśli do jej przygotowania włoży się całe swoje serce;)
Ja zawsze wykonuję owsiankę na wodzie, później dodaję jogurt lub kefir (niestety od dziecka nie lubię mleka, w ogóle cud, że z tym potwornym uprzedzeniem przekonałam się do produktów mlecznych)
*przy tworzeniu tego wpisu wykorzystałam informacje zawarte na stronach: poradnikzdrowie oraz abczdrowie
Owsianka zawsze na tak u mnie. Jak najbardziej i w każdej postaci. Pyszna zdrowa i pożywna. Po prostu super.
Ja szczególnie lubię tą nocną, ze słoika – smakuje jak najwspanialszy deser! A jeszcze jak ma smak kawy lub kokosa – kulinarna poezja:)!
*tę