Co roku dodaję przepisy z okazji walentynek, więc zrobię to również dzisiaj, zwłaszcza, że są to desery, które jeszcze można przygotować i dobrze schłodzone zaserwować po obiedzie lub na słodki podwieczorek 😉
Tym razem postawiłam na staromodny angielski deser trifle, oczywiście w truskawkowej wersji, na który składają się pokrojone w plasterki świeże truskawki, galaretka, biszkopty (można je nasączyć alkoholem bądź na przykład kompotem rabarbarowym), najlepiej domowy budyń waniliowy albo krem angielski, ale ja, żeby było szybciej, wszakże wcale nie mniej smacznie, wykorzystałam popularny, gotowy pudding „Satino” z „Bakomy”, który przykrywa ubita z cukrem pudrem kremówka oraz czekoladowe wiórki.
W dalszej kolejności zrobiłam coś bardziej w moich klimatach, a jest to gęsty wege kawowo-orzechowy pudding z chia z niezwykle delikatnym musem karobowym na bazie śmietanki z mleka kokosowego, od którego dosłownie mogą oszaleć zmysły. Ja zupełnie zrezygnowałam z dosładzania, ponieważ za słodkim nie przepadam (wolę czuć intensywny smak kawy, kokosu, cynamonu i orzechów), ale jeśli ktoś uważa, że jak deser to słodki być musi, to przy gwiazdce napisałam ile ksylitolu należy dosypać.
A że grzechem by było nie wypić toastu za samych siebie to świeże truskawki i cytrynę zalałam białym słodkim winem i musującym „Spritem”.
Jest naprawdę elegancko, pysznie, ale najważniejsze, że z miłością!
Truskawkowe trifle – staromodny angielski deser (4 duże pucharki) (przepis pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty)
Składniki:
- około 400 g truskawek
- biszkopty
- budyń waniliowy (zamieniłam na pudding „Satino” o smaku waniliowym)
- 1 galaretka truskawkowa
- 300 – 400 ml schłodzonej śmietany 36% + 1 łyżka cukru pudru
- wiórki z mlecznej czekolady
*w wersji wege galaretka z agarem
Sposób przygotowania:
Galaretkę przygotować zgodnie z przepisem umieszczonym na opakowaniu.
Truskawki umyć i pokroić w plasterki: środkowe pozostawić do ozdoby, a resztę umieścić na dnie pucharków, zalać galaretką (połowa na 4 pucharki) i odstawić do stężenia.
Potem, na warstwie galaretki, wokół naczynia, poukładać plasterki truskawek, a na samej galaretce pokruszone biszkopty (można je nasączyć) i zalać pozostałą galaretką – odstawić do stężenia.
Następnie wyłożyć pudding waniliowy, a na nim ubitą na sztywno z cukrem pudrem śmietanę.
Wierzch ozdobić świeżymi truskawkami i wiórkami czekoladowymi.
Schłodzić.
Przechowywać w lodówce.
Wege kawowo-orzechowy pudding z chia i musem karobowym (4 pucharki) (przepis pochodzi z bloga: www.truetastehunters.com; zamiast kakao użyłam karobu, pominęłam sól i ksylitol)
Składniki:
Kawowo-orzechowy puddin z chia:
- 400 ml mleka kokosowego
- 75 g masła orzechowego
- 30 ml espresso
- 4 łyżki nasion chia
- szczypta mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
*dla tych co lubią słodsze 60 -75 g ksylitolu
Karobowy mus:
- schłodzona śmietana z 1 puszki (400 ml) mleka kokosowego
- 4 łyżki karobu
- duża szczypta cynamonu
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
*dla tych co lubią słodsze 40-50 g ksylitolu
Dodatkowo:
- posiekane orzechy włoskie
- cynamon
Sposób przygotowania:
Kawowo-orzechowy puddin z chia:
Wszystkie składniki, poza nasionami chia, włożyć do rondelka i podgrzać aż do uzyskania jednolitej konsystencji (tutaj należy spróbować i ewentualnie dosłodzić ksylitolem).
Masę przelać do miski i wymieszać z nasionami chia – umieścić w lodówce na około 1h.
Następnie pudding przełożyć do pucharków – odstawić i zabrać się za przygotowanie karobowego musu.
Karobowy mus:
Schłodzoną śmietankę kokosową ubić z ksylitolem (ja pominęłam), dalej dodać karob, cynamon i ekstrakt waniliowy – zmiksować.
Na warstwę chia wyłożyć karobowy mus.
Z wierzchu posypać posiekanymi orzechami włoskimi oraz cynamonem.
Schłodzić.
Przechowywać w lodówce.
Drink z białym winem, truskawkami oraz cytryną
Składniki:
- białe słodkie wino
- napój „Sprite”
- świeże truskawki
- cytryna
Sposób przygotowania:
Do szklanek wrzucić pokrojone w plasterki truskawki i pokrojoną w półplasterki cytrynę, do połowy zalać białym słodkim winem, resztę dopełnić „Spritem” – schłodzić.
*można też dodać kostki lodu, listki świeżej mięty, a jeśli ktoś lubi słodsze to można dosłodzić na przykład płynnym miodem
No i muszę tu wkleić ten wiersz cudowny
Szafirową nitkę wieczór plącze,
szafirowe cienie zwodzą nas,
szafirowy, szafirowy chłopcze,
że mnie kochasz, powiedz jeszcze raz.
Jeszcze raz w sekrecie
szukasz moich rąk,
jeszcze raz jak pierścień
drży księżyca krąg,
jeszcze raz namowy i rozmowy,
jeszcze raz, chłopcze szafirowy –
jeszcze raz w jaśminy,
jeszcze raz pod wiatr,
jeszcze raz popłynę
pieśń bez słów przez świat,
jeszcze raz powróżysz z płatków róży
i powtórzysz wszystko jeszcze raz.
Jeśli kiedyś będziesz w wielkiej biedzie,
zagubiony w plątaninie lat,
do altany dawnej cię powiedzie,
zaprowadzi szafirowy ślad –
szafirowe ptaki
z szafirowych gwiazd,
szafirowe szlaki
szafirowych gwiazd,
szafirowe noce i noc owa
od szafiru cała szafirowa,
szafirowe suknie, szafirowy dzień,
Jeśli raz pokochasz w życiu szafir,
pójdziesz w szafir jako jedna z gwiazd.
(Konstanty Ildefons Gałczyński, „Szafirowa romanca”)
