Czarownie pada deszcz – sympatią darzę ten wiosenny, choć jesienią też lubię, bo tak melancholijnie uderza w chodniki; ten z kolei jest bardziej rześki, mniej przytłaczający i zapraszający ślimaki oraz dżdżownice do niebezpiecznych spacerów.
Potwornie pieką mnie oczy.
Miałam ogromny pojemnik twardej marmolady pigwowej, więc postanowiłam upiec ciastka (stosy ciastek, bo potroiłam poniższe składniki): są maleńkie, kruche, pachnące pomarańczą, z delikatnym posmakiem białej czekolady, przełożone właśnie wspomnianą marmoladą, z wierzchu oblane lukrem i oprószone wiórkami kokosowymi.
Niesamowicie chrupiące i niesamowicie smaczne 😉
W wypiekach rzadko używam pigwy (może to błąd? jakby tak a’la szarlotka, ale z pigwą albo biszkopt z takim kremem?), ale za to codziennie piję z nią zieloną herbatę.
Przepis na ciasteczka pigwowe (40 niedużych sztuk; już złożonych) (Przepis pochodzi z bloga: http://smacznapyza.blogspot.com/)
Składniki:
Ciasto:
- 310 g mąki pszennej (tortowej)
- 75 g cukru
- 150 g masła (miękkiego)
- 1 jajko
- 100 g białej czekolady
- 2 łyżki śmietany 30%
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 1 łyżeczka ekstraktu pomarańczowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Lukier:
- 2 szklanki cukru pudru
- 3-4 łyżki soku wyciśniętego z pomarańczy
- 2 łyżeczki ekstraktu pomarańczowego
Dodatkowo:
- twarda marmolada pigwowa
- wiórki kokosowe
Sposób przygotowania:
Białą czekoladę rozpuścić razem ze śmietaną w kąpieli wodnej.
Masło utrzeć z cukrem na puch, potem dodać jajka, skórkę otartą z pomarańczy, ekstrakt i roztopioną, wystudzoną czekoladę.
Powstałą masę połączyć z mąką przesianą z solą i proszkiem do pieczenia – zagnieść ciasto, uformować w kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1h.
Po upływie wskazanego czasu ciasto wyjąć, rozwałkować na podsypanym mąką blacie i powycinać foremką ciasteczka: część okrągłych (na spód), a część z dziurką w środku (na wierzch).
Ciasteczka poukładać na blaszce wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 10-12 minut, w temperaturze 180°C.
Wyjąć. Wystudzić. Przełożyć twardą marmoladą pigwową. Z wierzchu oblać lukrem (rozetrzeć składniki; sok należy dolewać stopniowo, by lukier nie był zbyt rzadki) i oprószyć wiórkami kokosowymi.