Archiwa tagu: Myslovitz

Złote drzewa, personalne ule i nieczynny ogród japoński w Pisarzowicach

Uwielbiam przyrodę w jej czystej formie, nietkniętą ludzką ręką: w każdym listku, kropli deszczu, postrzępieniu chmury. Snuję marzenia o takim własnym pozornie dzikim zakątku, gdzie wtopię się w przestrzeń i otrzymam duchowo-estetyczne ukojenie, stąd podziwiam ogrody, na których szczycie umieszczam … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Życie | Otagowano , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

„Pewnego dnia, pewnego dnia pękło niebo, i lunął straszny deszcz”…, czyli kilka smutnych piosenek na deszczowe dni, i nie tylko

Z natury jestem bardziej smutnym i poważnym człowiekiem niżeli wesołym i beztroskim (wesoła sytuacyjnie bywam, beztroska nigdy), bo choć doceniam drobiazgi, potrafiąc się nimi szczerze cieszyć, to jest to raczej kwestia postrzegania, specyficznej wrażliwości, estetyki. Melancholia oraz pesymizm towarzyszą mi … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Życie | Otagowano , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , | 2 komentarze