Czytałam książkę, ale nie mogłam złapać oddechu, więc ją odłożyłam (został mi tylko jeden rozdział, który mam nadzieję NA SPOKOJNIE dokończę wieczorem) i poszłam zająć drżące ręce wycinaniem karcianych ciasteczek, bo kilka dni temu kupiłam nieplanowane foremki za cenę 9,99 zł w jednym ze sklepów w galerii handlowej, pod wpływem niesamowicie banalnej, ale jakże prawdziwej myśli, że w życiu jest podobnie jak w kartach: raz szczęście, a raz pech, tyle że tutaj nie zawsze sprawdzą się prognozy i taktyki szczwanych graczy, gdyż nie widać przeciwnika: 1:0 dla Losu – taki tam element niemiłego zawodu. Ale wracając do ciastek: są kruchutkie, naprawdę ogromne i wręcz ciężkie od suszonej żurawiny oraz białej czekolady. I choć autorka przepisu nadała im kształt gwiazdek, stąd będą zapewne wspaniałą ozdobą bożonarodzeniowego stołu, to ja musiałam wypróbować mój nowy nabytek… po prostu musiałam.
Po upieczeniu i wystudzeniu można je oprószyć cukrem pudrem, ale to nie jest konieczne, bo same w sobie są słodkie 😉
Przepis na karciane ciasteczka z białą czekoladą i żurawiną (52 duże sztuki) (Przepis pochodzi z bloga: http://smacznapyza.blogspot.com/)
Składniki:
Ciasto:
- 600 g mąki pszennej (tortowej)
- 120 g cukru pudru
- 240 g masła
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 3-4 łyżki śmietany 18% (jeśli po dodaniu 3 ciasto nie będzie się kruszyło, to w zupełności wystarczy)
- 150 g suszonej żurawiny
- 150 g białej czekolady
- 2 szczypty soli
- 2 łyżeczki aromatu waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
Żurawinę i białą czekoladę posiekać, połączyć z pozostałymi składnikami, wyrobić z nich ciasto,uformować w kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Po upływie wskazanego czasu, dla ułatwienia, ciasto podzielić na 3-4 części i każdą, delikatnie podsypując mąką, rozwałkować na grubość 3mm, po czym wycinać ulubione kształty (w wersji dla leniwych można nawet ręcznie uformować kulki i lekko spłaszczyć).
Ciasteczka poukładać na blaszce wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 10-12 minut, w temperaturze 180°C (wstawić do nagrzanego piekarnika)