Bakaliowe pierniczki

Myślę, że właśnie nadszedł ten moment, kiedy w kuchni może rozchodzić się korzenny aromat pierniczków – i ja już swoje mam: w tym roku są dość grube, niesamowicie puszyste i smakowicie najeżone bakaliami (jest suszona żurawina, są rodzynki, płatki migdałowe oraz orzechy włoskie), miękkie zaraz po upieczeniu, a z wierzchu połyskujące od białka (choć polanie ich cytrynowym lub czekoladowym lukrem będzie pewnie znakomitym pomysłem).

Początkowo ciasto ma raczej luźną konsystencję, ale po odstawieniu na kilka dni w chłodne miejsce gęstnieje (nie można dodać więcej mąki niż sugeruje przepis, bo po upieczeniu staną się zbyt twarde i zbyt kruche), więc lepiej uzbroić się w cierpliwość i po prostu poczekać, zwłaszcza, że do świąt jest jeszcze trochę czasu 😉

Akurat te zawierają w składzie smalec, co jak wiadomo mi nie odpowiada – przepis więc podaję za autorką, ale ja zamieniłam smalec na masło i wyszły wspaniale (zastanawiałam się jeszcze nad masłem kokosowym, jednak nie zaryzykowałam, ale sądzę, że również się udają). Odstąpiłam też od dodania 0,5 łyżeczki pieprzu, bo… bo jakoś mi tu nie pasował – bałam się, że będą za ostre 😛

Samo ciasto robi się dość szybko, więcej czasu zajmuje wałkowanie, wycinanie i pieczenie, ale… z tego przepisu wychodzi aż 160 sztuk! I to wcale nie małych, stąd będzie można cieszyć się nimi jeszcze długo po Bożym Narodzeniu, bo jak wiadomo: w zamkniętym pojemniku przechowują się świetnie.

By zaoszczędzić czas, warto upiec je już teraz 😉

Przepis na bakaliowe pierniczki (około 160 sztuk) (Przepis pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty)

Składniki:

  • 4,5 szklanki mąki pszennej (tortowej)
  • 1,5 szklanki mąki żytniej jasnej
  • 200 g masła
  • 150 g smalcu (można zastąpić masłem lub margaryną)
  • 2 szklanki płynnego miodu
  • 1 szklanka cukru
  • 4 jajka
  • 0,5 szklanki kwaśnej śmietany 18%
  • 3 opakowania przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 0,5 łyżeczki mielonego kminku
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100 g suszonej żurawiny
  • 100 g rodzynków
  • 100 g płatków migdałowych
  • 100 g posiekanych orzechów włoskich

Dodatkowo:

  • 2 białka do posmarowania wierzchu

Sposób przygotowania:

Miód, cukier, masło, smalec (ewentualnie masło lub margarynę) i wszystkie przyprawy zagotować w garnku, a kiedy cukier się rozpuści odstawić na 20 minut do przestygnięcia.

Do przestygniętej masy dodać jajka, śmietanę i obie mąki przesiane z proszkiem oraz sodą – wymieszać na głado (ciasto będzie miało luźną konsystencję, ale takie ma być).

Na sam koniec połączyć z bakaliami.

Gotowe ciasto przykryć lnianą ściereczką i pozostawić w chłodnym miejscu na okres kilku dni do nawet kilku miesięcy (pozostawione w chłodzie zgęstnieje).

Ciasto wałkować, lekko podsypując mąką, na grubość 5 mm i wycinać foremkami pierniczki, które należy ułożyć w odległości około 1,5 cm na wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia blaszce, a z wierzchu posmarować białkiem.

Piec 10-12 minut, w temperaturze 190°C (do lekkiego zezłocenia; zbyt długo pieczone staną się twardsze i bardziej kruche).

Wyjąć i przez kilka minut nie zdejmować z blaszki, ponieważ początkowo są bardzo miękkie, następnie przenieść je na kratkę lub po prostu talerz.

Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pierniki, pierniczki, Przepisy i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *