Dzienne archiwum: 27 grudnia 2017

Czarne niebo źrenicę zalało…

Czarne niebo źrenicę zalało. Rozpacz ciało wprowadza w bezruchy. Martwy obraz. Śmierć zimy. Liść suchy. To wciąż boli i będzie bolało. Zasępione świstają podmuchy. Senny szelest jezioro zmąciło – wśród mgieł nocnych błąkają się duchy. Pieśń utraty coś ciągle nuciło: … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Moje wiersze | Otagowano , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz