Pani Walewska (Pychotka)

Absolutnie przepyszne ciasto na świąteczny stół, zwłaszcza dla miłośników ciast z bezą i z ogromną ilością kremu, czyli Pani Walewska (nie bez przyczyny zwana również Pychotką): dwa blaty kruchego ciasta, dla przełamania słodyczy posmarowane dżemem z czarnej porzeczki, cudowna, chrupiąca beza obsypana płatkami migdałów, a pomiędzy nimi najlepszy na świecie (tak myślę ;p), bo supergęsty, a jednocześnie idealnie puszysty krem budyniowo-maślany.

Ciasto jest wysokie, ale stabilne, więc wspaniale się kroi. Wspaniale, bo elegancko prezentuje. No i co najważniejsze: wspaniale smakuje 😉

Przepis na ciasto Pani Walewska (Pychotka) (duża blacha – o wymiarach 25×37 cm) (Przepis na ciasto i bezę pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty, a na krem z bloga: https://aniagotuje.pl/; podaję w proporcjach dopasowanych do formy, w której piekłam, czyli w dużej)

Składniki:

Ciasto:

  • 750 g mąki pszennej (tortowej)
  • 300 g zimnego masła
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 9 żółtek
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Beza:

  • 9 białek
  • 2 i 1/3 szklanki drobnego cukru
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli

Krem budyniowo-maślany:

  • 1,5 litra mleka
  • 3 budynie waniliowe 
  • 3 budynie kokosowe
  • 6 łyżek cukru
  • 16 g cukru waniliowego
  • 600 g bardzo miękkiego masła

Dodatkowo:

  • 2 słoiki dżemu z czarnej porzeczki
  • 200 g płatków migdałowych

Sposób przygotowania:

Ciasto:

Połączyć wszystkie składniki, zagnieść ciasto, uformować kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1 h.

Beza:

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną, lśniąca pianę, po czym powoli, cały czas miksując, wsypywać cukier. Na sam koniec delikatnie wmieszać przesianą mąkę ziemniaczaną.

Po upływie wskazanego czasu chłodzenia podzielić ciasto na dwie równe części, wylepić nimi wcześniej wyłożone papierem do pieczenia blachy, posmarować dżemem z czarnej porzeczki, potem równomiernie rozprowadzić bezę i oprószyć płatkami migdałowymi.

Piec ok. 45 – 50 minut, w temperaturze 160 °C.

* oba blaty piekłam równocześnie, jeśli nie ma takiej możliwości, to białka i cukier należy podzielić na pół i bezy wykonać oddzielnie, by zaraz po nałożeniu wstawić ciasto do piekarnika – w innym wypadku (gdy ciasto będzie stało poza piekarnikiem i czekało na swoją kolej) beza podejdzie wodą.

Krem:

1 litr mleka zagotować z cukrem oraz cukrem waniliowym, w pozostałym mleku rozpuścić budynie. Do gotującego się mleka wlać przygotowaną mieszankę i gotować go gęstości, mieszając przy tym bardzo energicznie, by nie powstały grudki – gotowy budyń przykryć folią spożywczą i odstawić do wystudzenia.

Bardzo miękkie masło utrzeć na puch (tak długo, aż stanie się naprawdę puszyste i niemalże białe), następnie stopniowo dodawać chłodny budyń.

Wykonanie:

Na pierwszy blat ciasta wyłożyć krem, przykryć drugim blatem (bezą do góry).

Schłodzić przez minimum 3 h.

Przechowywać w lodówce.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Przekładane, Przepisy, Przepisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *