Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami, a że w wypiekach kojarzy mi się ono z ciasteczkami, to ciasteczka wypiekam 😉
Dzisiaj przepis na takie nie do końca kruche, niezbyt chrupiące, lekko miękkie, ale też bez przesady, intensywnie maślane, z nienarzucającym a przyjemnym posmakiem cynamonu, takie hmm, rzec można: półkruche ciasteczka wykrawane stempelkami, odciskającymi na nich wzorek; u mnie jest to akurat choinka, bo taką pieczątkę nabyłam kilka dni temu w Carrefourze, ale szczerze powiedziawszy wątpię, bym stała się jeszcze kiedyś posiadaczką jakiejkolwiek, bo wyciskanie tych ornamentów kompletnie mnie nie bawiło (chociaż po wielu komentarzach widzę, że ludzie lubią to robić, ja musiałabym być chyba trochę młodsza :-P) – chociaż tyle, że ciasteczka rekompensują ten trud: i wyglądem i smakiem 🙂
Przepis na maślano-cynamonowe choinki z pieczątką (mi wyszło 60 sztuk – wycinanych foremką o długości 4cm ) (Przepis pochodzi z bloga: http://gotowaniecieszy.blox.pl/html )
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej (tortowej)
- 0,5 szklanki cukru
- 180 g masła (miękkiego)
- 3 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 0,5 łyżeczki cynamonu
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki umieścić misce i zagnieść z nich ciasto, które następnie należy uformować w kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić przez 3h w lodówce.
Po upływie wskazanego czasu podzielić je na 3 równe części, każdą rozwałkować na grubość 0,5 cm i przyrządem do wyciskania ciasteczek wycinać je, jednocześnie wyciskając wzór.
Piec około 15 minut, w temperaturze 180°C
