Ponoć jak jest chłodniej, to wzmaga się apetyt na czekoladę (rzecz ma się podobnie w sytuacjach stresowych) – piszę „ponoć”, ponieważ akurat ja mam zawsze ochotę na kawę (i to kompletnie nie zależy od pogody), a odmawiam jej tylko wtedy, gdy nie odpowiada mi czyjeś towarzystwo^^ Niemniej jednak podpatrzone, sprawdzone i potwierdzone, więc dzielę się przepisem na ciasto czekoladowe z kulkami serowo-kokosowymi, na punkcie którego ostatnio oszaleli moi bliscy.
Spód jest genialny i to właśnie dzięki niemu ciasto wspaniale wygląda po przekrojeniu, a tworzą go serowo-kokosowe kulki, które raczej nie mają nic wspólnego z sernikiem (sernik jest bardziej kremowy, delikatny, z kolei te kulki są zbite, cięższe, intensywnie serowe, czyli nazwa serowe, a nie sernikowe, doskonale do nich pasuje). Konsystencja ciasta czekoladowego jest czymś pośrednim między tradycyjnym murzynkiem a kakaowym biszkoptem; nie jest soczyste, wytrawne ani gliniaste jak brownie, nie jest zupełnie wilgotne i miękkie jak murzynek, ale nie jest też suche jak chociażby babka piaskowa czy puchate jak biszkopt – to właśnie coś pomiędzy. Mi przeszkadzała górka z jaką wyrosło; i wizualnie i wydawała mi się zbyt skorupiasta względem sprężystego wnętrza (w tym momencie znalazłam idealne słowo dla tego ciasta: jest sprężyste), toteż po prostu ją ścięłam, dodatkowo nasączyłam kawą, w efekcie otrzymałam przepyszne ciasto czekoladowo-serowe, oblane najwspanialszą na świecie błyszczącą polewą kakaową, obsypaną wiórkami z mlecznej czekolady i chrupiącymi płatkami kokosowymi.
Ciasto należy przechowywać w lodówce, ale najlepiej smakuje, kiedy wystawi się je jakieś 30 minut przed spożyciem.
Robi się je naprawdę błyskawicznie, a tak urzeka wyglądem i smakiem.
Polecam je zwłaszcza tym, którzy jednocześnie miłują się w wypiekach czekoladowych oraz sernikach 😉
Idealne na te jesienne popołudnia 😉
Przepis na ciasto czekoladowe z kulkami serowo-kokosowymi (tortownica o średnicy 21 cm ) (Przepis pochodzi z bloga: http://cukierenkaklementynki.blogspot.com/; dodatkowo nasączyłam kawą)
Składniki:
Kulki serowo-kokosowe:
- 250 g twarogu półtłustego
- 50 g wiórków kokosowych
- 50 g cukru
- 3 łyżki mąki pszennej (tortowej)
- 1 jajko
Ciasto czekoladowe:
- 225 g mąki pszennej (tortowej)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 150 g cukru
- 150 g gorzkiej czekolady
- 4 łyżki gorzkiego kakao
- 5 jajek (białka i żółtka osobno)
- 150 ml mleka
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Polewa:
- 1 łyżka gorzkiego kakao
- 50 g masła
- 1/4 szklanki cukru pudru
- 1 łyżka wrzątku
Dodatkowo:
- 4 kostki mlecznej czekolady
- płatki kokosowe
- poncz: 2 łyżeczki kawy + 2 łyżeczki cukru rozpuszczone we wrzątku
Sposób przygotowania:
Na samym początku trzeba przygotować kulki serowo-koksowe: wszystkie składniki wrzucić do miski i dokładnie wymieszać, po czym uformować z nich kulki, które należy ułożyć na wyłożonym papierem do pieczenia dnie tortownicy – na czas przygotowywania ciasta czekoladowego wstawić do lodówki.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej – wystudzić. Żółtka utrzeć z cukrem na jasnożółtą, gęstą masę i dodać do niej wystudzoną czekoladę – zmiksować. Następnie wsypać mąki przesiane z gorzkim kakao oraz proszkiem do pieczenia – połączyć. Dalej wlać mleko – zmiksować. Na sam koniec wmieszać ubite na sztywno z solą białka.
Ciasto przelać do tortownicy, dokładnie wypełniając wolne przestrzenie między kulkami.
Piec około 1h, w temperaturze 180°C (do suchego patyczka).
Wyjąć. Wystudzić.
*ja w tym miejscu ścięłam górkę, z którą urosło ciasto, bo wydawała mi się zbyt sucha i dodatkowo nasączyłam ciasto kawowym ponczem.
Na sam koniec wylać polewę (zagotować wszystkie składniki) i oprószyć wierzch startą na tarce mleczną czekoladą oraz płatkami kokosowymi.