Brokatowe strugi letniego złota spływają po wypolerowanej powierzchni lazurowego nieba. Obłoki zapomniały o swoim istnieniu – rozmyły się w nicość. Popękana od gorąca ziemia przypomina spierzchnięte wargi. Na suchej gałązce, pod parasolem z liści, siedzą trzy gołąbki (szary, kakaowy i biały w platynowe ciapki) – ich napuszone piersi unoszą się z trudem wdychając gęste powietrze. Błyszczące mrówki uwijają się w tym ukropie, nie pozwalając sobie na chwilę wytchnienia. Ludzie, skąpani słońcem, tłoczą się nad pobliską rzeką na kolorowych ręcznikach, ekstatycznie spożywając topiące się lody. Uradowane chłodem wody psy pływają, pozostawiając za sobą kłęby spienionej śliny. Para staruszków siedzi na wyszczerbionej ławce, pogrążając się we wspólnych wspomnieniach: ileż to lat razem, ileż pięknych lat – Młodzi, potraficie? Inni skrywają się w zacienionych roletami mieszkaniach, sącząc zimne owocowe drinki – i do tej właśnie grupy, w dniu dzisiejszym, należymy MY. Sączymy lemoniadę: rabarbarowo-cytrynową – przepyszna, słodko-kwaśna, orzeźwiająca, lekko musuje, gasi pragnienie – w tę tropikalną polską niedzielę. A ten kolor – no sami tylko popatrzcie…
Przepis na lemoniadę rabarbarowo-cytrynową (1,5 litra):
- 7-8 łodyżek rabarbaru
- 4 dość duże cytryny
- 7 łyżek cukru
- 0,5 litra wody
- 1 litr wody gazowanej, bezsmakowej
Sposób przygotowania:
Rabarbar umyć, pokroić w kostkę, wrzucić do garnka, zasypać 7 łyżkami cukru, wlać 0,5 litra wody – gotować aż do miękkości (około 10-15 minut). Następnie wlać sok wyciśnięty z 4 cytryn – podgotować około 3-4 minut – do połączenia się smaków, po czym przecedzić przez sitko. Powstały płyn wystudzić, a gdy będzie już chłodny wymieszać z 1 litrem gazowanej wody i przelać do butelki lub dzbanka. Wstawić do lodówki na 1 h.
Cudownie smakuje z plasterkami cytryny, kostkami lodu, listkami mięty lub syropem miętowym.