A na Dzień Matki: miętowo-czekoladowo

Słońce ociera pot z czoła, dziwiąc się męczącym gorącem własnego ciała. Z rozrzewnieniem zanurza twarz w puchatych chmurach, dających chwilowe ukojenie. Krajobraz faluje jak zepsuty ekran telewizora, trawy soczystą zieleń zamieniają na kruchą żółć. Ptaki konają pod gęstymi grzywami drzew, psy ciągną języki po roztłuczonych chodnikach. Zapomniane trzepaki łuszczą poparzony lakier, huśtawki bujają w rytm wspomnień, nieprzyjaźnie błyska rozżarzona powierzchnia starej zjeżdżalni. Pomarszczone jabłka współczują rozmiękłym truskawkom, kwiaty boleśnie opuszczają głowy. Lody topią się ledwo uwolnione z szeleszczącego papierka, klejącą stróżką płynąc po równie obklejonych skwarem dłoniach. Kapelusze chronią migreników, okulary, prężąc najnowszym kształtem, zakrywają podstępne lub skrępowane oczy. Sandały zapadnięte w piasku oczerniają bielutkie stopy, ale nie bardziej niż człowiek człowieka, dezodorant zawodzi, choć w reklamie przysięgali, że trzyma całą dobę. Lakier odpada, wachlarz nie pomaga, mineralne bąbelki znikają, woda traci smak. Nocą nagrzany beton paruje, odbierając nadzieję chłodnego odpoczynku. Wytchnienia, wytchnienia na pospolitym blokowisku latem, gdzie czar ukryty w zakamarkach ułudy i pamięci.

Czarem ten tort malowany, nie byle jakim, bo serca, szczerego: ciężkie, wilgotne, intensywnie czekoladowe blaty, nasączone alkoholową rześkością, przełożone orzeźwiającym miętowym kremem, zalane przyjemnie trzaskającą polewą, ozdobione wykwintnymi czekoladkami. Naprawdę unikatowy, jak nadchodzący Dzień Matki, pachnący różami i świeżo zaparzoną kawą. Dla Mamy, za wszystko.

Przepis na tort czekoladowo-miętowy (tortownica o średnicy 21 cm) (Przepis pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty)

Składniki:

Blaty czekoladowe:

  • 1 i 1/4 szklanki  mąki pszennej (tortowej)
  • 180 g masła
  • 3 jajka (duże)
  • 1 szklanka brązowego cukru
  • 1/4 szklanki cukru
  • 2/3 szklanki gorzkiego kakao
  • 80 g gorzkiej czekolady (posiekanej)
  • 3/4 szklanki śmietany 18%
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1,5 łyżeczki aromatu waniliowego

Krem miętowy:

  • 300 ml śmietany 36% (schłodzonej)
  • 400 g serka mascarpone (schłodzonego)
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1-2 łyżeczki aromatu miętowego
  • odrobina zielonego barwnika

Polewa:

  • 100 g gorzkiej czekolady (posiekanej)
  • 40 g masła

Dodatkowo:

  • 1/4 szklanki likieru miętowego
  • 1/3 szklanki zaparzonej mięty
  • czekoladki miętowe (do ozdoby)

Sposób przygotowania:

Blaty czekoladowe:

W garnku umieścić masło, roztopić, po czym wrzucić posiekaną gorzką czekoladę, odstawić do roztopienia – wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Do roztopionej czekolady wsypać przesiane kakao i wymieszać rózgą kuchenną. Odstawić do lekkiego przestudzenia.

Jajka ubić z cukrem do momentu aż staną się jasne i puszyste, następnie wlać aromat waniliowy oraz przestudzoną masę czekoladową – dokładnie zmiksować. Na sam koniec, na zmianę, dodawać śmietanę i przesianą mąkę z proszkiem oraz sodą – wymieszać ręcznie, szpatułką, tylko do połączenia się składników.

Ciasto (jest dość gęste) wlać do tortownicy, wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia, wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą.

Piec około 20-25 minut, w temperaturze 170°C

Wystudzić.

Krem miętowy:

W naczyniu umieścić śmietanę, serek mascarpone oraz barwnik – zmiksować do otrzymania gęstego kremu. Dodać cukier puder – wymieszać. Wlać aromat miętowy – krótko zmiksować.

Wykonanie:

Wystudzone ciasto czekoladowe przekroić na 3 blaty: pierwszy nasączyć miętowym ponczem (likier miętowy + mięta), posmarować kremem, przycisnąć drugim, nasączyć, posmarować kremem, przycisnąć trzecim, nasączyć, wylać polewę czekoladową (posiekaną czekoladę wrzucić do roztopionego masła – wymieszać), powciskać czekoladki. Pozostałym kremem miętowym posmarować boki tortu.

Schłodzić i przechowywać w lodówce.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, Przepisy, Torty i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *