Na zewnątrz pogoda jak moje marzenie (bo wiem, że nie każdy taką lubi, ale dostrzegam i takich miłośników: obok siebie oraz w sieci 😉 ): bez zaduchu, bez ciężkiego powietrza, wręcz osiadającego na rozgrzanych dachach pobliskich wieżowców, bez uderzającego bolesną jasnością słońca (po oczach i oknach; zwłaszcza po godzinie 17.00, kiedy to nieproszone bezczelnie wdziera się do mieszkania), bez jego nachalnego żaru i przytłaczającej cyferkami temperatury. Jest miły chłód i przejrzyście ożywczy wiatr, dzięki któremu można złapać oddech, by pójść dalej prosto przed siebie, z głową pełną myśli, przypieczętowaną nieobecnym wzrokiem. Jest zmysłowy taniec drobniutkich jak zielone cekiny liści, mieszanina szarości i bieli na nietkniętym ludzką ręką błękicie nieba, są puste ulice szepczące niestworzone historie, przydrożne lampy rozwiązujące tajemnice mroku, spokojny kącik w klimatycznej kawiarni, gdzie kawa inna niż wszystkie: od serca i dla niego…
Od serca są również jagodzianki, których nie powinno braknąć w tym krótkim na nie sezonie – nie tylko przez wzgląd na ich wyborny smak, ale też niezaprzeczalny urok: ciemnofioletowe matowe perły na letnie, dziewczęce naszyjniki, pierwsza szminka w odważnym kolorze, bukiet maleńkich kuleczek skumulowany w soku, syropie, konfiturze, koktajlu, dżemie, galaretce, cieście. Niezwykle puszyste słodkie bułeczki nadziane leśnymi przygodami, wspomnieniami, zapachami, słowami, fantazjami – taki powrót do beztroskiego dzieciństwa, kiedy to wszystko wydawało się jakieś łatwiejsze 😉
Przepis na jagodzianki (u mnie 10 sporych sztuk) (Przepis pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty)
Składniki:
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej (chlebowej lub tortowej)
- 14 g drożdży
- 250 ml mleka
- 1 jajko
- 80 g masła (roztopionego i lekko przestudzonego)
- 0,5 szklanki cukru
- 8 g cukru waniliowego
- szczypta soli
Nadzienie:
- 300 g jagód
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- 3-4 łyżki gorącej wody
Sposób przygotowania:
Drożdże pokruszyć, zasypać cukrem i cukrem waniliowym, zalać mlekiem podgrzanym do temperatury 40°C, wymieszać aż do rozpuszczenia – odstawić pod przykryciem na 1h.
Do gotowego rozczynu dodać mąkę, roztopione i lekko przestudzone masło, szczyptę soli, jajko, po czym zagnieść ciasto, które następnie odstawić pod przykryciem na 1h do ponownego wyrośnięcia.
Po upływie wskazanego czasu ciasto krótko wyrobić, podzielić na 10 równych części, z każdej z nich uformować owalny placek, na środku ułożyć nadzienie jagodowe (powstałe z wymieszania składników), zlepić, dokładnie dociskając (uważając, by na brzegu nie znalazła się mąka, gdyż wtedy bułeczki odkleją się w trakcie pieczenia), umieścić złączeniem w dół na blaszce wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut do podwojenia objętości.
Piec około 18-20 minut, w temperaturze 200°C
Po wystudzeniu polukrować.
Coś do posłuchania, ot tak, dla przyjemności:
(źródło: https://www.youtube.com/watch?v=zO6D_BAuYCI)