Dzień jeszcze nie dobiegł końca, ale z pewnością (przynajmniej u mnie) słońce przegrało potyczkę z deszczem i wzbierającymi burzowymi chmurami. Moje nostalgie mogą więc swobodnie dryfować po nieuchwytnej okiem czasoprzestrzeni, wspaniale wkomponowując się w ten dżdżysty klimat. A ponieważ świat chyli się ku wieczorowi, to jest jeszcze czas na wykonanie ciasta, które nota bene przez tę noc musi poleżakować w lodówce, by „przegryzły się smaki”. Mowa o Pokusie Pameli (nie mam pojęcia skąd ta nazwa, bo nie widzę żadnego związku – może jakaś Pamela skusiła nim pewnego kawalera, i uległ?), czyli serniku nie pieczonym, lecz gotowanym z dodatkiem budyniu, w efekcie znacznie lżejszym, do tego jeszcze warstwowym, bo przełożonym 3 blatami kruchego ciasta (jeden z nich posmarowałam dżemem brzoskwiniowym – nie żałuję), z wierzchu oprószonego wiórkami kokosowymi. Kroi się pięknie, smakuje jeszcze lepiej – do jutrzejszej kawy 😉
Przepis na pokusę Pameli (blacha o wymiarach 23×39 cm) (Przepis pochodzi z bloga: https://kulinarneinspiracjefutki.blogspot.com)
Składniki:
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej (tortowej)
- 1 szklanka cukru
- 200 g masła
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 2 łyżki śmietany
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Budyniowa masa serowa:
- 1 kg twarogu półtłustego
- 1,5 szklanki cukru
- 0,5 szklanki mleka
- 2 jajka
- 200 g masła
- 1 budyń śmietankowy
Dodatkowo:
- 1 dżem brzoskwiniowy
- wiórki kokosowe (do oprószenia)
Sposób przygotowania:
Ciasto:
Z podanych wyżej składników zagnieść ciasto i podzielić je na 3 równe części – każdą z nich rozwałkować do rozmiaru formy, a następnie piec (osobno) przez około 20 minut, w temperaturze 200°C
Wystudzić.
Budyniowa masa serowa:
Drobno pokruszony twaróg, masło, cukier i jajka przełożyć do garnka, dokładnie wymieszać i zagotować. Do gotującej się masy wlać rozrobiony w mleku budyń – gotować aż do zgęstnienia.
Wystudzić.
Wykonanie:
Pierwszy blat kruchego ciasta posmarować dżemem brzoskwiniowym, po czym wyłożyć na niego część budyniowej masy serowej, przykryć drugim blatem, wyłożyć masę serową, przykryć ostatnim blatem, posmarować cienko masą serową i oprószyć wiórkami kokosowymi.
Wstawić do lodówki – najlepiej na całą noc.
Cieszę się, że ciasto smakowało. Jest to mój autorski przepis, a nazwa powstała w mojej głowie (historia, którą zostawię dla siebie 😉 ). Przepis pochodzi z mojego bloga: https://kulinarneinspiracjefutki.blogspot.com/2016/02/pokusa-pameli-sernik-przekadany.html. Podany prze Panię adres nie jest adresem autora, również został zaczerpnięty z mojej strony. Pozdrawiam 🙂
Smakowało i to bardzo 🙂 Link już poprawiony, a ja tym samym zyskuję świetnego bloga do przeglądania i cukierniczego inspirowania! Pozdrawiam 🙂