W zeszłym roku upiekłam babeczki jogurtowe w kształcie stokrotek (przepis TU), więc w tym postawiłam na cytrynowo-kokosowe króliczki, z którymi może jest nieco więcej zabawy, ale efekt wychodzi naprawdę świetny: są puszyste, miękkie, delikatnie cytrynowe, nieduże, z aksamitnym kremem śmietankowym oprószonym wiórkami koksowymi – w sam raz na świąteczny stół i podarunek dla kogoś bliskiego 😉
Przepis na cytrynowo-kokosowe króliczki wielkanocne (12 sztuk ) (Przepis pochodzi z Moich Wypieków od Pani Doroty)
Składniki:
Ciasto:
- 165 g mąki pszennej (tortowej)
- 160 g masła (miękkiego)
- 120 g cukru
- 3 jajka
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżeczka aromatu cytrynowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem śmietankowy:
- 200 g serka mascarpone
- 100 ml śmietany 36%
- 1 łyżka cukru pudru
Dodatkowo:
- wiórki kokosowe
- pianki marshmallows
- draże czekoladowe
- różowe kamyki arachidowe
- czekoladowe sprinkles (na wąsy)
Sposób przygotowania:
Masło utrzeć z cukrem na puch, cały czas miksując, dodawać po jednym jajku, potem skórkę otartą z cytryny i aromat cytrynowy. Na sam koniec wsypać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia – wymieszać.
Gotowym ciastem do 3/4 wysokości wypełnić papilotki do muffinów.
Piec około 20 minut, w temperaturze 180°C
Wyjąć. Wystudzić. Z wierzchu posmarować kremówką ubitą z mascarpone i cukrem pudrem, oprószyć kokosem, przykleić uszy wykonane z przeciętych po skosie pianek, wcisnąć draże kakaowe w miejsce oczu, kamyki arachidowe w miejsce nosa, a po obu stronach umieścić wąsy z czekoladowych sprinkles.
Przechowywać w lodówce.
a powiedz Ty mi…jesteś szczupła, czy ….? 🙂
Wystarczy dokładnie przejrzeć bloga, by się przekonać: http://blacklady.blogujaca.pl/2016/11/07/w-srodku-dzungli-poteznej-dzungli-lew-stary-mocno-spi-czyli-wizyta-w-palmiarni-miejskiej-w-gliwicach/ lub http://blacklady.blogujaca.pl/2016/09/16/z-prywatnego-albumu-sanok-czyli-krotki-ale-jakze-piekny-wypoczynek-w-bieszczadach/, to raz, a dwa: nawet jakbym ważyła ponad 100 kg, to w jaki sposób to by zmieniło Twoje życie, że zadajesz tego typu pytania? 🙂 Trzy: trzeba również dokładnie czytać wpisy, że w 90% to nie są wypieki dla mnie. Czy jak kucharz gotuje w restauracji, to wszystko zjada sam? ;p